Dziękuję serdecznie świeżemu zimowemu powietrzu za jego właściwości usypiające niemowlaki - dzięki temu mam codziennie przynajmniej dwie godzinki czasu na swoje nawlekania :-)
Poniżej tytułowe połączenie - zimna muszla szara i cieplutki bursztyn - uniwersalny całoroczny komplecik:
No i Pyza przed i po spacerze:
Toż to Aniołek nie dziecko! Przecież śpi i przed spacerkiem i po. Inne wersje to pomówienia! ;) Śliczne Maleństwo i rośnie jak na drożdżach! A komplecik świetny, bardzo lubię takie naturalne, wręcz surowe biżutki. Pozdrawiam całą Rodzinkę, ściskacze :*
OdpowiedzUsuńJaki cudowny Człowieczek.Jeszcze taki niewinny...Ciesz się tym wspaniałym czasem choć wiem jak bardzo potrafi być męczący.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBiżuteria piękna, bursztyn i muszla - surowe, naturalne, moje ulubione jednak bledną przy Pyzie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.