Na początek nowości - ze wszystkich sił staram się zerwać z symetrią :) W związku z czym powstają takie oto biżutkowe stwory:
Bransoletka z muszli szarej i agatu ognistego (dostępna w Kramiku Sol)
Bransoletka z muszli szarej i korala czerwonego - sprzedała się była w 4 minuty po opublikowaniu na Twarzoksiążce :) Ale zawsze mogę wykonać podobną :)
Zapraszam też na twarzoksiążkowe losowajki na mojej stronie KoralikiSol - akuratnie na tablicy wiszą dwie, do wylosowania:
1. W mikołajkowej - śnieżynkowe kolczyki
2. W gwiazdkowej - gwiazdkowy komplecik
ZAPRASZAM SERDECZNIE!
czwartek, 29 listopada 2012
piątek, 23 listopada 2012
Szaro-niebiesko i leżeć kazali...
Znaczy się kazała, bo to lekarka była. Od października właśnie. To leżymy z Tupotem, o tak:
A w łóżku to średnio z koralikami pracować... Wypada toto z rąk, chowa się w pościeli, a potem się śpi jak księżniczka na ziarnku grochu...
A potem udało mi się przyciąć kciuka drzwiami - i to tak fest, że nawet jakbym mogła koraliczyć, to bym przez tego zmaltretowanego kciuka nie dała rady...
A potem kupiłam sobie stoliczek do łóżka, obmyśliłam metodę spodeczkowo-miseczkową i dajem!
Na sam przód komplecik na 40-ste urodziny - solenizantka jest w typie raczej ekstremalnie szczupłym, miało to być coś delikatnego. A przy tym w stonowanych kolorach. I eleganckie. I w ogóle... Sama wiem jakie.(Mamusia moja tak precyzowała zamówienie).
Użyłam kul lapis lazuli z pirytem (4-8mm) oraz plastrów muszli szarej (4-8mm). Naszyjnik jest niesymetryczny, podobnie bransoletka.
Kolejny komplecik (na zamówienie mojej stałej Klientki, którą serdecznie pozdrawiam!). Miało być surowo, szaro-niebiesko :) Kolczyki miały być długie na zamykanym biglu. Wykorzystałam fasetowane oponki jadeitu (6-8mm) i krążki muszli szarej (4mm). Tylko zdjecie wyszło do d...
A w łóżku to średnio z koralikami pracować... Wypada toto z rąk, chowa się w pościeli, a potem się śpi jak księżniczka na ziarnku grochu...
A potem udało mi się przyciąć kciuka drzwiami - i to tak fest, że nawet jakbym mogła koraliczyć, to bym przez tego zmaltretowanego kciuka nie dała rady...
A potem kupiłam sobie stoliczek do łóżka, obmyśliłam metodę spodeczkowo-miseczkową i dajem!
Na sam przód komplecik na 40-ste urodziny - solenizantka jest w typie raczej ekstremalnie szczupłym, miało to być coś delikatnego. A przy tym w stonowanych kolorach. I eleganckie. I w ogóle... Sama wiem jakie.(Mamusia moja tak precyzowała zamówienie).
Użyłam kul lapis lazuli z pirytem (4-8mm) oraz plastrów muszli szarej (4-8mm). Naszyjnik jest niesymetryczny, podobnie bransoletka.
Kolejny komplecik (na zamówienie mojej stałej Klientki, którą serdecznie pozdrawiam!). Miało być surowo, szaro-niebiesko :) Kolczyki miały być długie na zamykanym biglu. Wykorzystałam fasetowane oponki jadeitu (6-8mm) i krążki muszli szarej (4mm). Tylko zdjecie wyszło do d...
Etykiety:
bransoletka,
jadeit,
kolczyki,
lapis lazuli,
muszla szara,
naszyjnik,
Tupot
Subskrybuj:
Posty (Atom)