Pierwsze na bransoletkę z muszli szarej i granatu, taką jak ta z akwamarynem, ale bez srebrnych kuleczek - bransoletka miała wyglądać "surowo".
Muszla szara - krążki 4mm
Granat - fasetowane oponki 4x6mm
Drugie na komplet z fioletowego jaspisu cesarskiego, przy czym Zamawiająca pozostawiła mi wolną rękę przy kompozycji naszyjnika i bransoletki podrzucając tylko wielkość kamieni - oponki o średnicy 10mm i grubości około 5-6mm. Wykonanie wyglądało tak:
Jeśli ktoś zauważył, to naszyjnik jest w dwóch wersjach - grubszej i chudszej :) Zamawiająca nie mogła na podstawie zdjęć zdecydować, który naszyjnik wybierze, dlatego poleciały do niej oba - i oba zostały :)
A na deser - kot
1. Kot parapetowy
"Nie przeszkadzaj, głupi człowieku, ja tu leżę!"
"Ech, jak ta się uprze..."
"Spadaj!"
Gdyby tylko kot miał środkowy palec :D
2. Bycie w pudle (za kociarstwo.pl) - nie ma pudła, które chwilowo porzucone nie zostałoby zasiedziane przez kota. Nawet jeśli kot ryzykuje kontuzję kręgosłupa usiłując dane pudło zasiedzieć...
Ciesze się, ze bierzesz udział w mojej zabawie. życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że obydwa zostały. Są śliczne. Kotek jest przesympatyczny :)
OdpowiedzUsuńSłodki kociak. Ja mam gdzieś zdjęcia jak mój pies śpi z kotem przybłędą :) Naszyjniki i bransoletki super :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te zestawy z muszlą szarą! Wszystko do niej pasuje... A co do pudełkowego kociaka to mój też uwielbia wszelkie pudełka :) Te typy tak mają :)Pozdrawiam i zapraszam do mnie na zabawę :)
OdpowiedzUsuń